wczoraj na wieczór nie miałam sił, byłam zmęczona jak bym pół dnia w kamieniołomach pracowała,a ja po prostu cały dzień przeleżałam plackiem. Od kaszlu boli mnie wszystko od czubka głowy do pasa. Nie omijając brzucha który boli mnie jakbym zrobiła z 500 brzuszków.
Efektów zdrowienia nadal nie widze ;< nie rozumiem dlaczego to jeszcze nie działa...W nocy regularne budzenie się co niecałą godzinę. Chyba moje leżenie potrwa troche dłużej miałam nadzieje że jutro uwolnie się od łóżka , jednak jak na razie nic na to nie wskazuje.
very good blog, congratulations
OdpowiedzUsuńregard from Reus Catalonia
thank you
zdrowiej !:)
OdpowiedzUsuńpowrotu do zdrowia!! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
www.stomcia.blogspot.com
Nie cierpie być chora wszystko boli, a najgorzej to w nocy jak nie można spać. Zdrowiej :)) ZaprasZam do mnie ;**
OdpowiedzUsuńzdrowiej. ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog.
;)
+dodałam do obserwowanych :)
mnie też choroba bierze :< ale nie dam się! mam lekki kaszelek i katar a straaasznie bolą mnie dziąsła :< może ciebie też bolą:D ? będę spokojniejsza xd no i zdrowia życze:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
uuuu, szybko nabieraj sily i wracaj do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńa co do dzieci to ja tez je kocham ale czasami... ughh! daja popalic :)
xx
Ja zapraszam na kolejne notki.
OdpowiedzUsuńwiem co to za ból, gdy przy kaszlu rozrywa pół organizmu. tez to przezywam.
Pozdrawiam! ):)